4.10.07

Zbigniew Poczesny o sobie

Urodziłem się w polskiej, katolickiej, wierzącej i praktykującej rodzinie. Ojciec zawodowy wojskowy, w 1939 r. dostaje się do niewoli sowieckiej, z której w czasie transportu na wschód ucieka. Działa w AK, w 1942 r. zostaje wywieziony na roboty do Niemiec, z których ucieka przez Francję do Anglii. Wstępuje tam do armii polskiej, w której szeregach walczy z Niemcami we Francji, Włoszech i na terenie Niemiec. W 1947 r. wraca do kraju. Mama, zajmowała się wychowywaniem trojga dzieci ( brat i siostra). Dziadkowie (ze strony Matki) wywiezieni na Sybir, nie wytrzymawszy trudów "nieludzkiej ziemi", - tam umierają.Po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego, a następnie Państwowej Szkoły Technicznej, w 1962 roku rozpocząłem pracę w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych, jednocześnie studiując na Politechnice Warszawskiej na wydziale elektroniki. Dyplom inżyniera elektronika otrzymałem w 1967 r. z ogólnym wynikiem dobrym. W lipcu 1969r. w Kościele Świętego Krzyża w Warszawie, zawarłem związek małżeński z Janiną (nauczycielka – mgr biologii, Harcmistrz ZHP). Posiadamy dwie córki, - Elżbietę i Grażynę - obydwie zamężne, oraz czwórkę wnucząt: Stasia i Zosię, Marysię i Jasia. W Warszawskich Zakładach Telewizyjnych przepracowałem 30 lat (łącznie z ZTSP) na różnych stanowiskach technicznych i produkcyjnych. W tym także okresie przez 16 lat dodatkowo uczyłem młodzież w Przyzakładowym Technikum Elektronicznym, mając ukończone Podyplomowe Studium Pedagogiczne. Aktualnie pracuję w Hurtowni, będąc jej dyrektorem.

DZIAŁALNOŚĆ.
Na przełomie sierpnia 1980 roku aktywnie uczestniczyłem w zakładaniu NSZZ Solidarność w WZT, będąc następnie członkiem jej Komisji Zakładowej . W 1989 roku po reaktywowaniu Związku, zostałem wybrany Przewodniczącym NSZZ Solidarność w Zakładzie Telewizyjnego Sprzętu Profesjonalnego (WZT – ELEMIS). Temu ruchowi Społecznemu byłem, jestem i pozostanę wierny. W 1990 roku byłem jednym z czynnych członków założycieli Komitetu Obywatelskiego na Zaciszu.W listopadzie 1996r. byłem jednym z członków założycieli "Grupy Inicjatorów Referendum Mieszkańców Gminy Warszawa Targówek" w sprawie zatrzymania budowy Spalarni Śmieci. Do Referendum doprowadziliśmy, ale niestety z powodu zbyt małej frekwencji, okazało się ono nieważne. W 1996r. zostałem wybrany do Rady Osiedla Zacisze, a od grudnia tegoż roku pełniłem funkcję jej Przewodniczącego.W lutym 1997 roku wznowiłem wydawanie gazety ZACISZE i redaguję ją aż do dnia dzisiejszego samodzielnie. Od 1989r. brałem czynny udział we wszystkich wyborach, jako członek Komisji Wyborczych i mąż zaufania „Solidarności”. W lutym 1998 roku przygotowując się do wyborów Samorządu Terytorialnego, zacząłem uczęszczać na 4 – miesięczny Kurs Samorządowy, który w czerwcu ukończyłem. Kurs ten dał mi wiele wiadomości teoretycznych i praktycznych. Nauczył mnie co i jak robić, ażeby być prawdziwym, a nie malowanym radnym.

PRACA W RADZIE GMINY I DZIELNICY.

W roku 1998 zostałem wybrany po raz pierwszy w wyborach samorządowych na radnego, gdzie w ówczesnej Radzie Gminy Targówek działałem w pięciu Komisjach: Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego (przez 1,5 roku pełniłem funkcję Przewodniczącego Komisji), Budżetu, Inwentaryzacyjnej, Inwestycji i Statutowej.
Po czterech latach działalności w Radzie, zostałem ponownie wybrany na radnego Dzielnicy Targówek, gdzie działałem w trzech Komisjach:
Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, Budżetu (v-ce Przewodniczący), Inwestycyjnej.
W roku 2006 zostałem po raz trzeci wybrany na radnego Dzielnicy Targówek, gdzie pełnię funkcję Przewodniczącego Rady i jednocześnie działam w trzech Komisjach:
Budżetu, Inwestycyjnej i Oświaty, której problematyka jest mi szczególnie bliska (16-letnia praca w Szkole). Niestety Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego nie została utworzona, ponieważ oprócz mojej osoby nie było do niej chętnych.


WYDARZENIA.
Doniosłymi wydarzeniami w moim życiu, były: powstanie NSZZ Solidarność, upadek komunizmu w Polsce i uczestnictwo w pielgrzymce parafian Kościoła Św. Rodziny do Rzymu w 1984 roku. W Watykanie zostaliśmy przyjęci na audiencji prywatnej w bibliotece papieskiej przez Św. Pamięci Ojca Świętego, Jana Pawła II. To było niezapomniane przeżycie. Na wspomnianej audiencji Ojciec Święty poświęcił przywieziony z Warszawy kamień węgielny, przeznaczony pod budowę nowego Kościoła na Targówku, pod wezwaniem Św. Marka.
Istotną i cenną pamiątką rodzinną, jest portret mojego pradziadka, dowódcy oddziału powstańczego z czasów Powstania Styczniowego (1863r.), wykonany we Lwowie w 1864 roku.

Corocznie, w czasie przerwy między sesjami (przerwa wakacyjna), wraz z naszymi przyjaciółmi zwiedzaliśmy różne kraje europejskie, poznając ich kulturę, zabytki i przyrodę. Szczególnie interesuję się historią II wojny światowej, turystyką i sportem. Ulubiona powieść –„Trylogia” Henryka Sienkiewicza, na której zostałem wychowany i ukształtowany,- według zasady
BÓG, HONOR i OJCZYZNA.Stan majątkowy: 1/2 domu (bliźniaka) o powierzchni mieszkalnej 94m2, przy ul. Korzystnej 35, 5-letni samochód Toyota Corolla. Żona niezmienna od dnia naszego ślubu (to też majątek). Sporą część diety radnego, którą otrzymuję, przeznaczam na wydawanie gazety osiedlowej Zacisze – (raz w miesiącu).Co chciałbym realizować w przyszłym Sejmie,jeżeli z Państwa woli zostałbym wybrany?- Po pierwsze zawsze leżała mi na sercu nieczułość naszej Ojczyzny na los Jej dzieci. Los najbardziej pokrzywdzonych grup ludzi, czyli emerytów, rencistów i inwalidów, prawdziwych bezdomnych, najniżej opłacanej grupy pasjonatów zawodowych – nauczycieli (zawodu znanego z porzekadła „bodaj byś czyjeś dzieci uczył”) i wychowawczyń przedszkoli. Losy Służby Zdrowia są mi też znane. Nie może być tak bez końca, ta grupa zawodowa musi być odpowiednio dowartościowana (finansowo). Bardzo zatroskany jestem losem Kombatantów i Sybiraków. Obchodzenie tylko okolicznościowych rocznic, a nie przychodzenie im z wyraźną finansową jak i lekarską pomocą, jest karygodnym zaniedbaniem naszego Kraju. Żołnierze - Kombatanci którzy szli przelewając swoją krew ze Wschodu i Zachodu do swojej Ojczyzny, do swoich bliskich, są tacy sami i tak samo należy ich traktować. Naszemu państwu o Nich nie wolno zapominać. Natychmiastowe wprowadzenie odpowiednich Ustaw, winno diametralnie poprawić ich życie, ponieważ Oni z racji swojego wieku, nie mogą już dłużej czekać. Samorząd Terytorialny, a przede wszystkim z fatalna Ustawa warszawska, uchwalona przez posłów, nie znających realiów Warszawy, co doprowadziło do tzw. centralizmu. Rady Dzielnic nie mają nic do powiedzenia, praktycznie o wszystkim decydują centralne władze Warszawy, a nie samorządy terytorialne. To należy zmienić, dla dobra każdej Dzielnicy Warszawy i jej mieszkańców. Następną sprawą o którą chciałbym zadbać, to sprawy dotyczące bezpieczeństwa i porządku publicznego. Ludzie (szczególnie starsi) nie powinni bać się wychodzić wieczorami na spacery. Nie mogą obawiać się grup młodocianych chuliganów, którzy atakują zarówno dorosłych jak i dzieci, dewastują bloki mieszkalne i inną naszą wspólną własność, handlują narkotykami i wielokrotnie żyją w luksusie, którego pochodzenie jest bardzo trudne do udowodnienia. Dotyczy to także bezdomnych, ale tylko tych z „własnego wyboru”. To musi się kiedyś wreszcie skończyć. Jest to zakres podstawowych spraw, którymi chciałbym się zająć w Sejmie.

Chciałbym jednak zapewnić Państwa, że sprawy dotyczące Dzielnicy Targówek (Bródno, Targówek Fabryczny i Mieszkaniowy oraz Zacisze) będą w dalszym ciągu przedmiotem mojej szczególnej troski.

CZY JESTEM PRZYGOTOWANY DO PRACY W SEJMIE?

TAK.

Jest to udokumentowane przez:
- wieloletnie doświadczenie życiowe i zawodowe, poparte dyplomem inżyniera elektronika i pracą na wielu odpowiedzialnych stanowiskach,
- jedenastoletnią pracą w strukturach Samorządu Terytorialnego (od 1998 roku - obecnie pełnię funkcję Przewodniczącego Rady Dzielnicy Targówek),
- wieloletnią, samodzielną pracę dziennikarską, przy redagowaniu gazety osiedlowej (Zacisze i okresowo Targówek.

W Dzielnicy Targówek – (Osiedle Zacisze)mieszkam już 31 lat. Jestem samorządowcem wytrwałym, skutecznym w działaniu i dążeniu do celu, a doświadczenie życiowe, jest tylko moim atutem. Nie palę tytoniu, nie piję alkoholu, jestem „nie do kupienia”.